Gdy sięgałam po książkę
Anima Vilis, nazwisko
Krzysztofa Dąbrowskiego nie mówiło mi w zasadzie nic. Jednak moje zamiłowanie do fantastyki oraz łaciny wzięło górę. Tytuł po polsku znaczy tyle co podła dusza, a takowych w książce znajdziemy naprawdę wiele. Gdy sam
Dąbrowski opowiada o sobie, mówi, że nie wyobrażał sobie nudnego życia wypełnionego odtwórczą pracą, więc już za młodu śpiewał w kapeli rockowej, jak również mierzył się z zawodem reżysera. W końcu uznał, że pisanie horrorów jest tym, do czego został stworzony.
Krzysztof Dąbrowski znany jest nie tylko w Polsce, doczekał się publikacji również za granicą, między innymi w USA, Rosji czy w Czechach.
Anima Vilis to druga książka
Dąbrowskiego, zawierająca zbiór opowiadań. Publikacja obejmuje siedem tekstów, których akcja dzieje się w dość ciekawej scenerii. Teoretycznie, książkę można czytać według uznania. Jednak autor zaleca aby przynajmniej wybrane opowiadania poznawać w odpowiedniej kolejności, jako, że łączą się ze sobą fabularnie.
Tytułowe opowiadanie wprowadza nas w meandry książki. Dziewczynkę nawiedzają dziwne sny, w których występuje Mikołaj - niewiele mający wspólnego z przyjaznym staruszkiem. Przyznaję, że
Dąbrowski zastosował w nim ciekawy zabieg, dotyczący dość zaskakującego zakończenia. Kolejne opowiadanie -
A teraz bawcie się i świętujcie, porusza tematykę końca świata oraz zniewolenia ludzi przez obcych. Atmosfera przypomina nieco wydarzenia z filmu
Constantine.
Uprowadzenie to również wariacja na temat istot z innej planety. Tym razem nasz gatunek ocalić może tylko niejaki Stasiek, którego jak do tej pory interesowała jedynie wysokoprocentowa zawartość butelki. Opowiadanie to jest tyleż interesujące, co humorystyczne. Kolejne na liście jest
Przeznaczenie znajdzie drogę – opowiadanie, które ciężko streścić, nie zdradzając nici fabularnej. Jest to jedna z najbardziej rozbudowanych historii w książce, z kilkoma wątkami. Ująć je można jako to, w którym wiele rzeczy przedstawionych w pierwszym opowiadaniu zaczyna nabierać sensu.
Biwak, jak każdy horror, rozpoczyna się sielanką a kończy tragedią. W przeciwieństwie do tego, co zwykle prezentuje się w horrorach, ten nie ma dobrego zakończenia.
Georgie, przenosi nas w rejony piaszczystej pustyni, opowiadając historię zagubionego wędrowca i jego towarzysza kanibala. Ostatnie opowiadanie to
Losu dopełnienie, najdłuższe ze wszystkich, wyjaśniające watki do tej pory niejasne. Pieczętuje cały zbiór i w dość ciekawy, jak również zaskakujący sposób go zamyka.
Anima Vilis w założeniu prezentuje opowiadania z gatunku horrorów, czy straszy? Może nie do końca, na pewno książkę czyta się z ciekawością i nie małą przyjemnością. Fabuła może nie spędza nam snu z powiek, jeśli chodzi o poziom grozy, niemniej nie sposób nie docenić wyobraźni autora. Przyznaję, że puenty historii nieraz bardzo mnie dziwiły, jednak nie rozczarowały. Jeśli tylko będę miała okazję, na pewno sięgnę jeszcze po dokonania pana
Dąbrowskiego. Książkę polecam każdemu kto lubi tematykę zjaw, czy zaskakujące zwroty akcji.
Anima Vilis z jednej strony wykorzystuje motywy, które już gdzieś występowały, ale korzysta z nich w sposób dość nowatorski.
Autor: Monika „LadyTrinity” Matura
Redakcja: paulina wasik
Dziękujemy Wydawnictwu Initium za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Tytuł: Anima Vilis
Autor: Krzysztof Dąbrowski
Wydawca: Wydawnictwo Initium
Data premiery: 19 maja 2010
Cena: 31,90 zł