Powiem Wam, że zabawa jest KOSMICZNA!!! Ta gra jest niesamowicie grywalna. Mimo ubogiej, żeby nie powiedzieć, że wręcz niechlujnej grafiki i dość skromnej ścieżki audio, bardzo trudno jest odkleić się od komputera.
|
O grze RIOT: Civil Unrest usłyszałem już wiele miesięcy temu. Widząc pierwsze zwiastuny i screeny z gry, totalnie się nią zachwyciłem. Niewielki indyk stworzony przez małą grupkę zapaleńców był czymś zupełnie nowym w branży elektronicznej rozgrywki. Krótko mówiąc, twórcy postanowili wydać… symulator zamieszek.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju symulatory (głównie te ekonomiczne), ale RIOT: Civil Unrest absolutnie skradł moje serce. Dlatego byłem zachwycony, gdy dzięki GOG.com w moje łapki wpadła przedpremierowa wersja beta.

W grze naszym zadaniem jest wcielenie się w tłum demonstrantów bądź grupę policjantów i wykonanie określonej misji. Może to być najczęściej po prostu utrzymanie się w miejscu przez kilka minut, wytrzymując napór przeciwników, bądź przepędzenie ich spoza wyznaczonego terenu. Trybów rozgrywki jest kilka, a szczególnie ciekawy okazuje się “tryb dziennikarza”, który w wersji przedpremierowej jeszcze nie jest dostępny.
Oczywiście naszą grupę możemy uzbroić w przeróżne przedmioty. Dla demonstrantów mogą to być: koktajle mołotowa, świece dymne, elektroniczne urządzenia mobline, które przyciągną kolejnych demonstrantów, aparaty fotograficzne dokumentujące brutalność policji, megafony pozwalające lepiej kontrolować tłum, czy wiele, wiele innych.

Policja także ma spory arsenał do wyboru. Oprócz trzech rodzajów jednostek: tarczowników, grupy interwencyjnej i strzelców mamy możliwość uzbrojenia naszych milusińskich w przeróżne rodzaje: pał, wyrzutni granatów dymnych lub gazu, strzelb z gumowymi kulami, a nawet broni z ostrą amunicją. W niektórych misjach mamy do dyspozycji auta policyjne, armatki wodne, a nawet czołgi.
Powiem Wam, że zabawa jest KOSMICZNA!!! Ta gra jest niesamowicie grywalna. Mimo ubogiej, żeby nie powiedzieć, że wręcz niechlujnej grafiki i dość skromnej ścieżki audio, bardzo trudno jest odkleić się od komputera.

Mamy do dyspozycji kilka krótkich kampanii. Jest między innymi Arabska Wiosna wzorowana na historycznych wydarzeniach. Możemy także odwiedzić między innymi Hiszpanię czy Włochy. Możemy także rozegrać pojedynki z żywymi przeciwnikami czy dzięki edytorowi stworzyć własne scenariusze. Edytor jest na tyle mało skomplikowany, że bez problemu będziemy mogli wyczarować misje z PRLu czy bagietami spacyfikować kibiców znienawidzonego klubu piłkarskiego.
RIOT: Civil Unrest to z pozoru prosta gierka. Jej wielką zaletą jest jednak świetny pomysł i ogromne pokłady miodności.
Produkt jest już dostępny w sprzedaży, mimo że jest jeszcze w wersji beta. Można go kupić m.in. w GOG.com
Mam nadzieję, że ta krótka zapowiedź narobiła Wam smaka na tę grę. Gdy tylko pojawi się aktualizacja do wersji 1.0, to spodziewajcie się entuzjastycznej i szczegółowej recenzji. Na razie wracam do rozjeżdżania demonstrantów czołgami.
Artur “ARTUT” Machlowski
Zamów grę w GOG.com

|