Sandboxy czyli gry, które są jak piaskownica dla kilku letniego dziecka. Możemy w niej zrobić wszystko tak jak chcemy, od zwykłej babki po wielkie zamki. Jesteśmy panami losu, jak i wyglądu projektu. Tylko ktoś z góry musi zbudować nam takie miejsce, żebyśmy mieli gdzie popisać się swoimi umiejętnościami. Dalej wystarczy odpalić naszą maszynę i zagłębić się w piasku ku przygodzie.

Wyszło już wiele gier tego typu. Bardzo popularne to Minecraft, Terraria, The Forest, Don't Strave, No Man's Sky, The Elder Scrolls V: Skyrim, Grand Theft Auto V, Just Cause, Metal Gear Solid V, Fallout czy Watch Dogs. Jak widać większość gier jest różnych kategorii, typu przygodowe, akcji albo survivalowe. Mimo to łączy je bycie cudzysłowiowym sandbox'em. To w takim razie jaka jest dokładna definicja gry sandbox'owej, skoro tyle tytułów zawiera ją w sobie?
Zacznijmy od samego początku całej tej historii. Przez ostatnie lata mieliśmy przyjemność poznać mnóstwo tytułów, które dawały nam możliwość wejścia w interakcję z Openword'em. Openword czyli otwarty świat to nic innego jak opcja zrezygnowania z wątku głównego i zagłębienia się w eksplorację terenu lub wykonywaniu misji pobocznych. Otwarty świat dawał graczom dużo nowych opcji, bo w końcu można przechodzić rozgrywkę swoim tempem a nie narzuconym przez autora. Podsumowując, robimy co chcemy i kiedy chcemy.
Wniosek z tego wszystkiego jest taki, że powoli każda nowa gra staję się sandbox'em, bo gracze uwielbiają taki tryb gry: A teraz pojadę do Wiesław Center i tam wyruszę na wyścig żaglówek, potem zrobię coś z misji głównej u śruby, a na koniec rozgrywki odwiedzę sklep z ciuchami, bo może akurat odblokowałem jakieś nowe buciki.

Wśród tego są też wyjątki takie jak Garry's Mod. Garry's to swego rodzaju narzędzie, kreator gier, czy zwykła gra z tysiącami mini-gier w środku. Owszem w Minecraft'cie też da się zrobić praktycznie wszystko oraz można stworzyć w grze tysiące innych pomniejszych gier (ale kto chce patrzeć ciągle na grafikę pełną kwadratów?!). Można też powiedzieć, że jest to Sandbox ostateczny. Wszystko dlatego, że można zrobić w nim dosłownie wszystko. Od przerobionych wersji oryginalnych gier robionych przez wielkich twórców, przez zwykłe animacje z YouTube'a, po wielkie produkcje filmowe z Bollywoodu.

Na koniec zostawiam was z pytaniem. Czy podoba się Wam coś takiego, czy może jednak jesteście zwolennikami gier typu Uncharted gdzie fabuła idzie ciągle do przodu i nie ma misji pobocznych oraz otwartego światu?
|