03.11.2006 13:28
woskar
Kapitan
Rezerwa
Liczba postów:
819
Twardziel
|
W całej sadze (zwłaszcza pod koniec) się pojawiają różne potwory, o których - poza nazwą - nic nie wiadomo. Jest wspomniana nazwa i tyle. W tej chwili nazwami żadnymi nie zarzucę, bo Sagę czytałem lata temu.
A o tym, że Sapek nie lubi nazywania "Coś się kończy" alternatywnym zakończeniem, to nie znaczy, że nie mogę używać tego określenia jako skrótu myślowego. Sapek nie lubi być nazywany Sapkiem, a i tak w ten sposób o nim mówię.
__________________________________________________
Soli Deo Gloria!
|
|
|
03.11.2006 20:43
Armand de Morangias
Komandor
Rezerwa
Liczba postów:
3974
Stara Gwardia
|
Jakby nie patrzeć "Coś się kończy..." jest alternatywnym zakończeniem dla wiedźmińskiej sagi. Zakończeniem, bo to typowy "bajkowy" final z wielkim weselem i popijawą, po którym nie bardzo można coś dalej pisać. Alternatywnym, bo stoi w jawnej sprzeczności z zakończeniem "oficjalnym". Najwyżej może Sapkowski nie chcieć, by czytelnicy traktowali te dwa zakończenia równorzędnie, jako wersje "do wyboru".
__________________________________________________
Not every Abyssal game needs to be a blood-soaked adventure of decadence, brutality and treachery, but it's certainly an option.
|
|
|
23.11.2006 10:49
woskar
Kapitan
Rezerwa
Założyciel tematu
Liczba postów:
819
Twardziel
|
Ale nawet nie dałoby się używać go jako zakończenia zamiennego, bo jest w nim zbyt wiele nieścisłości. Szczerze mówiąc, pasuje do fabuły Sagi jak pięść do odbytu.
__________________________________________________
Soli Deo Gloria!
|
|
|
24.11.2006 15:17
Armand de Morangias
Komandor
Rezerwa
Liczba postów:
3974
Stara Gwardia
|
Szczegóły nie zgadzają się, bo w momencie, gdy powstawało, saga nie miała jeszcze ostatecznego kształtu. Tym niemniej historia Yennefer i Geralta mogła zakończyć się hucznym weseliskiem miast tajemniczym "odejściem". Nie chcę dywagować o wpływie takiego happy-endu na odbiór całości pięcioksięgu :)
__________________________________________________
Not every Abyssal game needs to be a blood-soaked adventure of decadence, brutality and treachery, but it's certainly an option.
|
|
|
24.11.2006 16:36
ARTUT
Admirał
Dowództwo
Liczba postów:
4426
Stara Gwardia
|
A mnie wzięło ostatnio na nowo na czytanie Sagi... ech... mistrzostwo świata :D
__________________________________________________
Artur "ARTUT" Machlowski | Redaktor Naczelny | Valkiria Network | www.valkiria.net
Jak już tu ktoś kiedyś wspomniał, wszyscy powiedzą co sądzą, pokłócą się, poobrażają, poprzepraszają a ARTUT i tak zrobi swoje...
|
|
|
24.11.2006 19:42
Hendley
Komandor
Służba Zasadnicza
Liczba postów:
583
Twardziel
|
Hm... Kusząca możliwość spędzenia weekendu, trzeba przyznać...
__________________________________________________
Dowódca Bunkra V-16
|
|
|
25.11.2006 10:05
Armand de Morangias
Komandor
Rezerwa
Liczba postów:
3974
Stara Gwardia
|
Z pewnością bardziej kusząca niż czytanie Lux Perpetua...
__________________________________________________
Not every Abyssal game needs to be a blood-soaked adventure of decadence, brutality and treachery, but it's certainly an option.
|
|
|
26.11.2006 23:53
Marchew
Komandor
Rezerwa
Liczba postów:
103
Mięso armatnie
|
W "Coś się kończy, coś się zaczyna" szczegóły się nie zgadzają, ale nie dlatego, że to było alternatywne zakończenie. Tylko dlatego, że to nie jest w żaden sposób powiązane fabularnie z pozostałymi opowiadaniami i powieściami. Jedyne co łączy, to bohaterowie.
A opowiadanie jest prezentem z okazji ślubu Pauliny Braiter i Rafała Ziemkiewicza, więc wszelakie rozważania o alternatywach można sobie darować, bo sam autor zdefiniował, że to nie jest, nie była i nie będzie alternatywa, a zwykły okolicznościowy prezent.
__________________________________________________
Fantasy unosi się na skrzydłach Ikara, rzeczywistość lata Southwest Airlines. Dlaczego nasze marzenia tak bardzo się kurczą po spełnieniu?(...) Możecie sobie zatrzymać swoje niebo. Kiedy umrę, chcę pójść do Środziemia.
G.R.R. Martin
|
|
|
16.05.2008 20:25
Lethos
Szeregowy
Służba Zasadnicza
Liczba postów:
62
Oferma batalionowa
|
Ja tam nie wiem. Saga genialna. Osobiście popijawa bardzo mi się podobała. I te odstrzelone jak w boże ciało krasnoludy. Rzadki widok, taki odpicowany krasnolud. No i nasz ulubiony złoty smok, jedyny w sadze i opowiadaniach.
__________________________________________________
http://r7.bloodwars.interia.pl/r.php?r=23672
|
|
|