|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Witaj, Rekrucie! Witamy serdecznie na naszym forum. Musisz się zarejestrować, by móc korzystać z forum. Jeżeli jesteś już zarejestrowany biegnij się zameldować! |
|
20.05.2007 11:45
Brat_Draconius
Starszy Szeregowy
Służba Zasadnicza
Liczba postów:
137
Mięso armatnie
|
En Taro Adun
Tu nie chodziło o epickich karczmarzy na dzień dobry. Raczej o zwiększenie częstości występowania "heroicznych" postaci. By nie było syndromu wybrańca.
Nie jestem podręcznikowym faszystą i jeśli gracze się godzą to często zmieniam mechanikę. I nawet monk nie musi być standardowym 'czystym heroikiem'. To kwestia podejścia, klasy to ramy i dobry budulec do postaci a nie ostateczna wykładnia. I nie trzeba być od małego Drizztem czy innym Rastlinem.
Co do magii, to naprawdę zależy od tego gdzie jesteśmy i w jakich okolicznościach. Przykład z FR znowu: W Thay rządzą Czerwoni Czarodzieje, większość mieszkańców widzi więc do czego magia arcane jest zdolna i raczej nie kocha magów. Jeśli nasz gracz jest obcokrajowcem albo co gorsza sorcem to używanie zaklęć może mieć naprawdę nieprzyjemne skutki.
A przykład z feudałem imo niezbyt trafiony, jaki szlachcic pozwalałby odejść takiemu dobremu 'narzędziu' jak wojak? DnD nadaje się do wielu schematów rozgrywki jeśli tylko pojawi się tam pole do popisu dla postaci.
__________________________________________________
Perceptor: Ultra Magnus. A cursory evaluation of Decpticon capabilities indicates a distinct tactical deficiency.
Ultra Magnus: In other words Perceptor?
Springer: We're out numbered.
|
|
|
20.05.2007 12:49
dudziak
Pułkownik
Rezerwa
Liczba postów:
692
Twardziel
|
Cytat Cytat użytkownika: Hipiss
w Monastyrze nie grasz zwykłymi ludźmi - dla mnie jest to bardzo heroiczny system. Heroizm postaci, zachowań. W DnD czy Warhammerze z reguły nie uświadczasz poświęcenia i przyjaźni. Z reguły.
Cóż chodziło mi o zwykłych ludzi w pojęciu niejako mechanicznym. Z tego punktu widzenia bohaterowie Monastyru są zwykłymi ludźmi. Monastyr to dla mnie taki system, gdzie postacie w swoich postępkach są heroiczne, tylko świat taki nie jest. Dlatego też za szlachetny szlachetne czyny będą wykorzystane przeciwko tobie, a za poświęcenie ktoś wbije ci nóż w plecy.
__________________________________________________
Baba diaboła wyonacyła, a św. Agnieszce obajwił się Lucyper. Groza i złoooo.
|
|
|
20.05.2007 13:11
Armand de Morangias
Komandor
Rezerwa
Liczba postów:
3974
Stara Gwardia
|
Cytat dudziak:
Ale równie dobrze można odgrywać i wczuwać się w postać potężną. Wieśniak i paladyn będą różnić się sposobem odgrywania i skalą stawianych przed nimi problemów i dylematów, ale oba można odegrać ciekawie.
Oczywiście, że można. W Warhu też można grać naprawdę potężnym bohaterem. Ważne jest, żeby była to postać z prawdziwego zdarzenia, a nie wycięty z papieru "rycerz bez skazy w świetlistej zbroi". Odegranie dzieciństwa, młodości postaci, czy też ogólnie czasów, zanim postanowił zostać poszukiwaczem przygód, pomaga dodać szczegółów takiemu wizerunkowi. Oczywiście nie jest konieczne, zdarzało mi się tworzyć postacie na różnych etapach rozwoju, ale niewątpliwie pomaga.
Cytat Hipiss:
Wydaje mi się, że granie zwykłymi postaciami, właśnie takim wieśniakiem, narzuca w pewien sposób grę narracyjną. Nie ma sensu rzucać na WW (czy inny odpowiednik), bo walczyć 1:1 i tak nie potrafisz. Chyba, że jesteś ze swoimi i jest was więcej.
Ile razy tak było, że grając mocniejszą postacią od samego początku (mieliśmy trochę inny system tworzenia bohatera w 1ed, który ostatecznie padł) gra przeistaczała się w zawadiackie okrzyki i chęć spuszczenia łomotu każdemu, bo "ja mam duże WW".
Coś w tym jest. Jeśli nie ma się pod ręką argumentu siły, trzeba użyć siły argumentów.
Cytat Draconius:
I nawet monk nie musi być standardowym 'czystym heroikiem'.
Chodzi mi o to, że nie da się raczej spontanicznie zostać mnichem - to wymaga szczególnego szkolenia, medytacji itp. Facet, który od ćwiczy się w walce i żarliwie czci jakieś dobre bóstwo, może "spontanicznie" stać się Paladynem. Ktoś, kto ćwiczy się w walce wręcz, jest spokojny i opanowany, nie jest jeszcze Mnichem.
Inna sprawa, że nie wszyscy mnisi są materiałem na bohaterów - niektórzy wolą spokojne życie w klasztorze, osiąganie oświecenia przez medytację itp.
Cytat DraconiusTu nie chodziło o epickich karczmarzy na dzień dobry. Raczej o zwiększenie częstości występowania "heroicznych" postaci. By nie było syndromu wybrańca.
Kiedy właśnie ten syndrom wybrańca jest podstawowym założeniem systemu. Tak, jak w Exalted bohaterów takich, jak BG jest kilka setek na cały ogromny świat, jak w WFRP bohaterowie wyróżniają się łaską bogów (Punkty Przeznaczenia), tak założeniem DeDeków jest, że gracze wcielają się w najzdolniejszych z populacji. Tak to przynajmniej widzę. Wojskowe szkolenie jest takie samo dla wszystkich, ale na dziesięciu wyszkolonych Zbrojnych z koszar wychodzi jeden Wojownik. Większość istot praktykujących magię ma klasę Adepta, najzdolniejsi są Czarodziejami, Kapłanami czy Zaklinaczami
Cytat Draconius:A przykład z feudałem imo niezbyt trafiony, jaki szlachcic pozwalałby odejść takiemu dobremu 'narzędziu' jak wojak?
Może szlachcic jest głupim palantem, który woli słuchać pochlebców niż osądzać swoich ludzi wedle zasług? Może wojak wcale nie pytał o zgodę na opuszczenie służby? Może był najemnikiem, który po prostu wypowiedział kontrakt i odszedł?
__________________________________________________
Not every Abyssal game needs to be a blood-soaked adventure of decadence, brutality and treachery, but it's certainly an option.
|
|
|
20.05.2007 13:36
Brat_Draconius
Starszy Szeregowy
Służba Zasadnicza
Liczba postów:
137
Mięso armatnie
|
En Taro Adun
Khem, ponieważ Hip ma kaca nie będę komentować zgryźliwie tekstu o poświęceniu. Światy DnD nie są 'cukierkowe' tu też mamy mrok. Nawet FR ma tego dużo, choćby Thay, kwestii planów egzystencji nie poruszam bo to troszkę co innego. Oczywiście ultramrok jest nudny.
Narzucanie jakiegoś stylu graczom to nie to co lubię. Zresztą zawsze starałem się mieszać mechanikę i warstwę fabularną, jednocześnie nie stosując 'kar'(poprzez karę rozumiem np. przycięce bazowej puli pd za jakiś węzełek przygody). To dlatego nie męczyłem graczy biografią postaci a raczej pytaniem "Kto to ma być?". DeDeki mają to do siebie, że silnie eksponują mechanikę i ograniczanie jej jest poważnym błędem, podobnie błędem jest nie dawanie się postaciom wykazać.
A na mocne postacie są sposoby, wiecie to dobrze :).
Edit:
Syndrom Wybrańca to raczej zobrazowanie niezdrowego nastawienia w stylu "nikt nam nie podskoczy". I wiedziałem, że dasz kontrę na przykład z feudałem :)
__________________________________________________
Perceptor: Ultra Magnus. A cursory evaluation of Decpticon capabilities indicates a distinct tactical deficiency.
Ultra Magnus: In other words Perceptor?
Springer: We're out numbered.
|
|
|
06.09.2007 09:52
Brat_Draconius
Starszy Szeregowy
Służba Zasadnicza
Liczba postów:
137
Mięso armatnie
|
En Taro Adun
@przemyślenia dotyczące trochę mroczniejszego heroika w DnD.
Warto zaopatrzyć się w Heroes of Horror do DnD 3.5, przyjemny podzik potrafiący przybrudzić jasne kolory(recenzja na polterze). Bardzo przyjemny jest system skazy w owej knidze. Inną wartościową głównie z powodu mechaniki pozycją jest Księga Plugawego Mroku, rzeczy fabularne zassysają :P.
Kolejnym patentem jest zastosowanie zmodyfikowanego systemu ogromnych obrażeń. Test nalezy wykonać gdy dostaniemy dmg równy naszej budowie i wyliczyć ST rzutu obronnego na wytrwałość z formułki 10 plus zadany dmg, dodatkowo można dodać modyfikatory do ST za kategorię rozmiaru (+1 mały,-0 średni, -1 duzy etc).
Dobrze też zastanowić się nad wariantem oszołomienia. Gdy postać otrzyma określoną ilość Dmg jest oszołomiona i może wykonać tylko akcję cząstkową. Jednak wzorek należy zmodyfikować. proponuję wzór 3/4 budowy plus mod z budowy.
Należy też klasom walczącym dodawać premiowo atut zwiększający próg obrażeń(pojawia się w srd do d20 modern) i/lub RO na wytrwałość.
__________________________________________________
Perceptor: Ultra Magnus. A cursory evaluation of Decpticon capabilities indicates a distinct tactical deficiency.
Ultra Magnus: In other words Perceptor?
Springer: We're out numbered.
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
|
|
|
|
|