@Damrok
Cytat Wampir już jest martwy (zresztą komu ja to mówię...). Samo jego istnienie jest ucieczką z cyklu narodziny-śmierć-odrodzenie więc uważam, że namawianie wampira do samospalenia w słońcu nie powinno być postrzegane jako samobójstwo. Prędzej jako rodzaj oczyszczenia.
Rzecz w tym, że dla buddysty nie jest tak naprawdę ważne, żeby koło reinkarnacji się wciąż obracało - co więcej, buddysta chce, żeby wszystkie istoty z niego uciekły, ale nie w stagnację, a oświecenie. Jeśli ktoś stał się wampirem, to taka jego karma. Trzeba go namawiać do spłacenia karmicznego długu i poszukiwania oświecenia, ale nie do przejścia do następnego wcielenia, bo nigdy nie wiadomo, czy to właśnie w tym wcieleniu nie będzie mu dane oświecenie. Podobnie ma się zresztą sprawa ze zjawami, które buddysta będzie chciał uspokoić i oświecić, a nie zniszczyć - a że zjawa może istnieć tylko dzięki pasjom, to i przy uspokojeniu wróci do cyklu, choć dla buddysty będzie to tylko efekt uboczny.
Cytat Osobny temat, że ciągle nie widzę huntera jako zabawy w eksterminację nadnaturali na zasadzie "trzeba to ścierwo zabić". Ale opcja z innymi spojrzeniami na zasadzie trzeba to ścierwo poznać/zrozumieć/zabić/oczyścić/odkupić/przeciągnąć na swoją stronę jest całkiem kusząca. Według mnie.
Niewątpliwie w Hunterze będzie dużo miejsca na walkę, co jest zupełnie naturalne. Tym niemniej walka ze złem w pierwszej linii, z maczetą w dłoni i psalmem na ustach, nie może być jedynym tematem gry, bo będzie to nudne i niestrawne
@Draconius
Cytat Przy odpowiedniej oprawie nie było by to takie złe. Zwłaszcza jak chcemy komiksowego nWoDa z mocno podbitym power level.
Power level to jedna sprawa, komiksowość druga, a Hunterów miotających holy bolts nie chcę widzieć. Choćby dlatego, że od takich bajerów to są magowie :)
______________________
Not every Abyssal game needs to be a blood-soaked adventure of decadence, brutality and treachery, but it's certainly an option.
|